Pukałeś,
Lecz nikt nie mówił Ci – proszę.
Dawałeś,
Lecz nikt nie wyciągnął ręki.
Mówiłeś,
Lech nikt nie słuchał.
„Beze mnie nic uczynić nie możecie”.
Lecz człowiek chce wierzyć tylko w siebie.
Chce żyć, ale bez dawania siebie.
Chce być kochanym, lecz sam miłować nie umie.
Nie umie
Nie może
Nie słucha,
Bo Ciebie nie rozumie,
bo po wielokroć nie chce zrozumieć.
Wygodnie zamknąć się w samym sobie
Widzieć własny tylko świat,
Lech przyjdzie jedna chwila
w dzień, czy w nocy
Rozedrze się życia tajemnica
I człowiek zacznie powtarzać
Przebacz mi Boże
– żałuję.