Mów Panie, bo słucha Twoja służebnica
niechaj na mnie spocznie Duch jak gołębica
niech mnie Jego światło ogarnie i łaska
chcę trwać Panie zawsze w łaski Jego blaskach.

Pragnę głos Twój Panie usłyszeć w mej duszy
ale Ty wiesz, Jezu jak łatwo zagłuszyć
subtelną Twoją mowę, którą tylko słyszy
ten, kto serce swoje zupełnie uciszy.

Proszę więc o Chryste, powiedz sercu memu
„Milcz, ucisz się” jak rzekłeś morzu wzburzonemu
niech na Twoje słowo pokój zapanuje
a Duch Święty swą łaską niech je przygotuje.

Niechaj mocą swoich darów mi pomoże
na spieczonym i pełnym chwastów ugorze
przygotować czystą, urodzajną glebę
w którą wpadłszy ziarno – owocuje chlebem.

Niech się takim Jezu serce moje stanie
aby plon stokrotny przyniosło, o Panie
i żeby ten owoc był trwały. Spraw proszę
niechaj Twoją RADOŚĆ, POKÓJ ludziom niosę.