Rzym, Wielkanoc 2018 r.

30.03.2018
Jezus i Maria Magdalena

„Poszła Maria Magdalena oznajmiając uczniom widziałam Pana” (J 20,18)

Kochane Siostry, Drodzy Członkowie i Członkinie Wspólnoty Apostolskiej św. Elżbiety,

Dziś, w wielkanocny poranek rozlega się we wszystkich kościołach dźwięk rezurekcyjnych dzwonów ogłaszających z wielką mocą i siłą zwycięstwo Chrystusa nad śmiercią. Zjednoczeni w modlitwie, z radością podejmujemy śpiew wielkanocnej pieśni „Wesoły nam dzień dziś nastał… tego dnia Chrystus zmartwychwstał, Alleluja!” I tak, już od ponad dwóch tysięcy lat z niezwykłą wdzięcznością w sercu, wracamy do paschalnych wydarzeń, aby podkreślić ich zbawcze znaczenie.

Zmartwychwstanie Jezusa zostało poprzedzone Triduum Paschalnym, pełnym bólu, cierpienia i śmierci Chrystusa. Naocznymi świadkami tych wydarzeń stali się Apostołowie, dla nich był to koniec działalności ich Mistrza. Serca uczniów przepełniał smutek i ból po stracie tak bliskiej osoby, a pogrążeni w rozpaczy nie pamiętali, że Jezus mówił im o swoim powrocie. Nie było im łatwo uwierzyć w zmartwychwstanie Jezusa i dlatego czas wielkanocny został naznaczony licznymi spotkaniami ze Zmartwychwstałym Panem. Przychodził On kilkakrotnie do zgromadzonych uczniów, ukazywał się pobożnym niewiastom, ale pierwszą bohaterką wielkanocnych spotkań ze Zmartwychwstałym niewątpliwie była Maria Magdalena. To ją zasmuconą zniknięciem ciała z grobu pocieszył sam Jezus.

W ikonografii artyści przedstawiają Marię Magdalenę klęczącą u stóp Jezusa w geście adoracji. Jest to postawa płynąca z największego szacunku i niezwykłej wiary, a przede wszystkim z miłości jaką darzyła swojego Mistrza. Wzniesione do Jezusa ręce niejako wyrażają pragnienie zatrzymania Go na dłużej. Nie dziwi nas ten gest, gdyż Maria Magdalena doświadczyła w swoim życiu wewnętrznej przemiany, nawrócenia i Jezusowej przebaczającej miłości. Jej osobiste przeżycia zbliżyły ją do Mistrza, którego bardzo umiłowała. Wobec tak wielkiej tajemnicy zmartwychwstania jawi się przed Marią Magdaleną kolejna droga, którą musi przejść. Jest to droga od bólu, do radości; od skupiania się na sobie, do wiary w żywego Jezusa; od lęku po stracie Pana, do wiary w obecność Jezusa także wtedy, gdy Go nie widzi i nie rozpoznaje.

Spotkanie z Jezusem Zmartwychwstałym umocniło wiarę Marii Magdaleny, która stała się pierwszą zwiastunką prawdy o zmartwychwstaniu. Jezus doskonale znał Marię Magdalenę, znał jej otwartość, gotowość do współpracy. Teraz potrzebował jej do wypełnienia misji i dlatego mówi do niej: „udaj się do moich braci i powiedz im” (J 20,17 b) o niniejszym wydarzeniu, o niezwykłym spotkaniu, o tym, że żyję i żeby się nie lękali, ale uwierzyli. Maria Magdalena z entuzjazmem biegła do uczniów, aby podzielić się z nimi radosną nowiną: „widziałam Pana…” (J 20,18 b). Ona niczego nie zatrzymała dla siebie, ale napełniona wiarą i miłością podzieliła się z uczniami radością spotkania ze Zmartwychwstałym.

Kochane Siostry, Drodzy Członkowie Wspólnoty Apostolskiej św. Elżbiety, my także zostaliśmy przez Jezusa wezwani po imieniu, aby za Nim pójść, aby głosić Ewangelię. Od tamtego momentu Zmartwychwstały Pan nieustannie ponawia zaproszenie do kroczenia razem z Nim po drogach codzienności i czynienia z Jego zmartwychwstania fundamentu naszego życia. On wskazuje nam kierunek postępowania, pomaga w podejmowaniu decyzji, w dokonywaniu wyborów, w wykonywaniu zadań i naszych obowiązków. Jezus każdego dnia nam towarzyszy tam, gdzie jesteśmy, w każdej naszej życiowej sytuacji i we wszystkich wydarzeniach. On jest wśród nas, ale w inny sposób niż my to sobie wyobrażamy. Jezus jest z nami także wówczas, gdy przeżywamy trudności i nasze relacje z innymi bywają bolesne, ponieważ pragnie, abyśmy patrzyli na wszystko co nas spotyka przez pryzmat wiary, Jego oczami.

W kontekście tych świąt warto postawić sobie pytanie o swoją wiarę. Czy Jezus jest w centrum mojego życia? Czy wiara w Zmartwychwstałego Pana przemienia moje serce, myślenie? Czy w codzienności moich obowiązków rozpoznaję Jezusa? A może jednak potrzebuję, tak jak Maria Magdalena nawrócenia i formowania serca, aby stało się wrażliwsze na obecność Jezusa? Postarajmy się szczerze odpowiedzieć na te pytania, gdyż wiara jest podstawą naszego życia. Dzięki wierze w żywą obecność Jezusa odkryjemy piękno i głębię naszego życia. Bo jak pisał Ksiądz Tadeusz Dajczer: „wiara zmienia naszą mentalność, każe nam stawiać Boga zawsze na pierwszym miejscu, troszczyć się o nastawienie całego życia na Niego, interpretować świat w Bożym świetle. Wtedy wszystkie nasze sądy, oceny, pragnienia i oczekiwania są opromienione światłem wiary.”

Jesteśmy wezwani, aby iść tak jak Maria Magdalena z Dobrą Nowiną tam, gdzie Bóg nas posyła. Mamy iść i głosić, bo nie jest prawdą, że dzisiaj świat nie potrzebuje Bożego Słowa, wręcz przeciwnie, świat jest go bardzo spragniony. Widzimy wokół siebie wiele osób, które straciły wiarę, nadzieję, które borykają się z wieloma problemami i nie widzą sensu życia. Dzisiaj Jezus mówi do nas: „idź i powiedz im”, że zmartwychwstałem, żyję, jestem wśród was. Także Papież Franciszek zachęcał mówiąc: „nieście w świat tę pewność: Pan żyje i kroczy obok nas na drodze życia! To jest wasza misja! Nieście w świat tę nadzieję! Bądźcie zakotwiczeni w tej nadziei! Jej kotwica zarzucona jest w niebie, mocno trzymajcie się tej liny i nieście w świat nadzieję! Będąc świadkami Jezusa nieście w świat świadectwo, że Jezus żyje, a to da nam nadzieję, da nadzieję temu światu, który się nieco zestarzał z powodu wojen, zła i grzechu”. (3.04.2013 r.) Naszym, zadaniem jest głosić z odwagą, z radością, z zapałem, z przekonaniem prawdę o zmartwychwstaniu.

Kochane Siostry i Drodzy Członkowie Wspólnoty Apostolskiej św. Elżbiety życzę, aby piękne Święta Wielkiej Nocy były dla nas wszystkich sposobnością do autentycznego spotkania się ze Zmartwychwstałym Jezusem, który wychodzi na spotkanie każdego człowieka. Niech Ten, który jest dla nas Drogą, Prawdą i Życiem umacnia nas błogosławieństwem, dobrem, miłością, a w serce wlewa radość i głęboki pokój, abyśmy idąc przez życie umieli z wiarą odczytywać Boże wyzwania. Niech Jezus triumfujący nad ciemnościami zła, obdarza każdego z nas nadzieją, dopomaga przezwyciężać pokusy, pokonywać trudności, znosić cierpienie, a w sytuacjach niełatwych daje skuteczne rozwiązanie, aby w naszych sercach zagościło prawdziwe szczęście.

W tych świętych dniach Triduum Paschalnego życzę wszystkim Kochanym Siostrom i Członkom Wspólnoty Apostolskiej św. Elżbiety dobrego i spokojnego przeżywania Świąt Zmartwychwstania Pańskiego. Przesyłam wiele serdecznych życzeń także od Sióstr z Zarządu Generalnego i całej Wspólnoty Sióstr z domu generalnego, oddana w Chrystusie

S.M. Samuela Werbińska
przełożona generalna

źródło

Udostępnij:
Idź do góry
Translate »