Trzeba tylko zaufać Bożej Opatrzności

13.01.2018
Zdjęcie grupowe misja w Kazachstanie

Po dłuższej przerwie pragniemy znowu podzielić się naszymi radościami, których Pan pozwala nam doświadczać tutaj na misjach w Kazachstanie – są to cuda Bożej Opatrzności.

CUDA, jakich doświadczamy niemal na co dzień. Nasza działalność z każdym rokiem bardziej się rozwija, przybywa nam podopiecznych, którzy potrzebują pomocy i wsparcia materialnego, ale jeszcze bardziej duchowego. Aby sprostać tym zadaniom potrzebny był nam samochód i dlatego dotychczas korzystałyśmy z samochodu parafialnego. Służył on już bardzo długo i często się psuł, toteż drogie naprawy zmusiły Księży do sprzedaży. Zaczęłyśmy poważnie odczuwać brak pojazdu. Postanowiłyśmy za zgodą Matki Generalnej szukać środków na zakup samochodu. I jakże ogromna jest nasza wdzięczność przede wszystkim Bogu, a także ludziom o wielkich sercach, że w ciągu niespełna roku udało nam się zebrać potrzebne środki na zakup nowego samochodu. Czyż to nie namacalny CUD?

Udało nam się także, zdobyć środki na ogrodzenie boiska sportowego dla dzieci na naszym placu przykościelnym. Teraz dzieci mogą rzucać, kopać piłkę, bez obawy, że wybiją okno, czy uszkodzą samochód sąsiadów. Ogrodzenie o wysokości 4 metrów i odpowiednia powierzchnia boiska przykryta także siatką z góry, dostarcza szczególnie chłopakom wiele radości. Teraz nie przeszkadza im zimno, deszcz czy śnieg: w godzinach popołudniowych zawsze słychać radosne okrzyki naszych sportowców.

W naszym centrum dla dzieci i młodzieży udało nam się otworzyć i wyposażyć małą salę przeznaczoną do rehabilitacji. Piękny, kolorowy podwodny świat namalowany na ścianach, wycisza dzieci, które z radością poddają się rehabilitacji. Z jednej sali, która kiedyś służyła za magazyn utworzyliśmy kafejkę, gdzie każdy może wypić herbatę, porozmawiać z Siostrami, czy znajomymi. W pomoc naszym biednym podopiecznym angażują się także wolontariusze, pracujący, czy mieszkający w Atyrau. Jedna ze znajomych przeprowadziła zbiórkę żywności także wśród obcokrajowców pracujących w Atyrau. Udało im się zebrać sporą ilość produktów, dzięki temu możemy wesprzeć naszych biednych. Są to w większości rodziny wielodzietne, bądź matki samotnie wychowujące dzieci. Jakże nie wiele potrzeba, wystarczy zaufać Bożej Opatrzności… A Pan sam poprowadzi swoje dzieła.

Dzieci ze szkoły w Pilźnie przeprowadziły zbiórkę przyborów szkolnych dla naszych dzieci. Radosne uśmiechy pojawiały się na twarzach obdarowanych, a radosny błysk w oczach i szczery uśmiech, były największym podziękowaniem.

Nietypowy dla nas był także dzień św. Mikołaja. Grupa kobiet zorganizowała ten dzień inaczej niż zawsze… Otóż wcześniej, nasze wolontariuszki zakupiły produkty żywnościowe, aby z nich przygotować potrawy miejscowej kuchni i potem rozwieźć gotowe obiady potrzebującym. Już od rana radosna ekipa ochoczo zabrała się do pracy, by pod okiem miejscowej kucharki przygotować tradycyjne dania. Nasze przygotowania przerwał niespodziewany gość- św. Mikołaj, który każdemu wolontariuszowi wręczył mały prezent. Odwiedziny te uwiecznione zostały wspólnym zdjęciem. Następnie rozwiozłyśmy te obiady do rodzin, a każde dziecko oprócz obiadu otrzymało słodki prezent, radości nie było końca, a wszystko to dzięki Bożej Opatrzności i naszym Drogim Ofiarodawcom.

W czasie adwentu mogłyśmy w ramach kiermaszu sprzedawać różnorakie robótki ręczne wykonane przez nas i naszą młodzież, a za uzyskane pieniądze mogłyśmy kupić ciepłą odzież dla biednych dzieci.

Od 2 do 5 stycznia gościliśmy w naszej wspólnocie młodzież z parafii, które należą do naszej Administratury. Spotkania te prowadziło małżeństwo z Polski, które obecnie posługuje w formie wolontariatu w Chromtau. Podczas spotkań były omawiane następujące tematy”

1. Mężczyzną i kobietą stworzył nas Bóg.
2. Jak rozpoznać Bożą wolę – powołanie?
3. Zapoznanie chłopaka z dziewczyną.
4. Boży porządek w małżeństwie.
5. Czystość przedmałżeńska.

Poruszana tematyka jest jak najbardziej na czasie, gdyż dzisiaj świat karmi młodych ludzi zupełnie czymś innym. Młodzież bardzo aktywnie uczestniczyła razem z Siostrami i Księżmi w tych spotkaniach. Uwieńczeniem spotkań było oddanie swego życia Jezusowi. Każdy z uczestników bardzo głęboko przeżył to wydarzenie i zapewne owoce będą dostrzegalne w ich życiu. Chętni mogli także poprosić o modlitwę wstawienniczą.

Zaraz następnego dnia tj. 6 stycznia zorganizowałyśmy tzw. Jołkę- zabawę choinkową dla dzieci. Każde dziecko zobowiązane było do przebrania się, dla tych dzieci, które przyszły bez przebrania mieliśmy przygotowane stroje zapasowe. Dzieci uczestniczyły z wielkim entuzjazmem w zabawach, konkursach i tańcach. W tej zabawie uczestniczyło około 60 dzieci. Pod koniec zabawy św. Mikołaj rozdawał każdemu słodki prezent, który mogłyśmy zakupić dzięki naszym darczyńcom.

I jakże więc nie wierzyć w CUDA???

Siostry z Atyrau

Zobacz zdjęcia

Udostępnij:
Idź do góry
Translate »