Rzym, Boże Narodzenie 2022 r.

20.12.2022

„A ty, Betlejem Efrata, najmniejsze jesteś wśród plemion judzkich!
Z ciebie mi wyjdzie Ten, który będzie władał w Izraelu.”
(Mi 5, 1)

Kochane Siostry,
Drodzy Członkowie i Członkinie Wspólnoty Apostolskiej św. Elżbiety,

Dobiegł do końca liturgiczny czas Adwentu, podczas którego przygotowywaliśmy nasze serca na jak najgodniejsze przeżywanie Świąt Bożego Narodzenia. W dzisiejszą Noc duchowo przenosimy się do Betlejem i wspominamy wydarzenia sprzed ponad 2000 lat, kiedy to narodził się Chrystus, zgodnie z zapowiedzią proroka: „Dziecię nam się narodziło, Syn został nam dany” (Iz 9, 5). Ta radość stała się „udziałem całego narodu” (Łk 2,10). Także my w tę świętą noc z wdzięcznością i radością w sercu, dziękujemy Bogu Ojcu za to, że wypełnił obietnicę zsyłając swojego Syna.

Wczytując się w opis Ewangelisty św. Łukasza o narodzeniu Jezusa dowiadujemy się, że Cesarz August wydał rozporządzenie dotyczące spisu ludności. Każdy musiał udać się do miasta swego pochodzenia. Temu nakazowi posłusznie poddał się także Józef, który wraz z Maryją wybrał się do Betlejem, ponieważ pochodził z rodu Dawida. Kiedy przebywali w Betlejem „nadszedł dla Maryi czas rozwiązania. Porodziła swego pierworodnego Syna, owinęła Go w pieluszki i położyła w żłobie, gdyż nie było dla nich miejsca w gospodzie.” (Łk 2, 6-7).

O Betlejem, tak mało znaczącym miasteczku, pierwszą wzmiankę znajdujemy w Księdze Rodzaju, gdzie jest mowa o „Betlejem Efrata” (zob. Rdz 35,19). Przy drodze prowadzącej do Betlejem do dzisiejszego dnia znajduje się grób Racheli, żony patriarchy Jakuba. W Betlejem, rozegrała się historia Rut Moabitki. W tym mieście narodził się Dawid, który w miejsce Saula został namaszczony na króla. Także Micheasz prorokuje, że z tego niewielkiego miasta „wyjdzie Ten, który będzie władał w Izraelu.” (Mi 5, 1). Jest to zapowiedź oczekiwanego od wieków Zbawiciela, nazwanego Synem Dawida. Sama nazwa Betlejem jest bardzo wymowna. Połączona z dwóch hebrajskich słów: „bet” czyli – dom oraz „lechem” – chleb, w tłumaczeniu brzmi „Dom Chleba”. Inna nazwa tego miasta, to „Efrata” – urodzajny i pochodzi od urodzajnych pastwisk. Betlejem jest również nazwane Miastem Dawidowym. W tym mało znaczącym miasteczku – w „Domu Chleba” przyszedł na świat Mesjasz. Niewątpliwie, to co wydarzyło się w Betlejem jest punktem zwrotnym w historii zbawienia. Podkreślając znaczenie tego miejsca, Cesarzowa Helena w IV wieku ufundowała Bazylikę. W krypcie pod ołtarzem Bazyliki znajduje się czternastoramienna srebrna gwiazda, która świadczy o miejscu narodzenia Jezusa. To wydarzenie potwierdza łaciński napis: Hic de Vergine Maria Jesus Christus natus est – Tu z Dziewicy Maryi narodził się Jezus Chrystus. Ten napis wskazuje, że Jezus przyszedł na świat w konkretnym miejscu i czasie.

W noc narodzenia Chrystusa, pasterze usłyszeli od aniołów wieść i natychmiast udali się do Betlejem, aby oddać pokłon Synowi Bożemu. Pasterze odpowiedzieli na Boże wezwanie i nie zmarnowali danej im łaski. To właśnie pasterzom, prostym ludziom, Bóg daje poznać wielką tajemnicę Wcielenia Słowa Bożego. W niemowlęciu Bóg staje się człowiekiem, zrodzony z niewiasty, zrodzony pod Prawem (por. Ga 4, 4), zniża się do naszego poziomu, aby przywrócić nam godność dzieci Bożych. Pasterze stali się pierwszymi świadkami tak niezwykłego wydarzenia, zobaczyli i uwierzyli, a później pełni radości wrócili wielbiąc i wysławiając Boga za wszystko co im objawił (por. Łk  2, 20).

To co wydarzyło się w Betlejem, dzieje się każdego dnia we wszystkich kościołach na całym świecie. Syn Boży, który dla nas stał się Ciałem zaprasza nas na spotkanie ze sobą. Dla nas jest obecny w konsekrowanej Hostii. Sam o sobie powiedział: „To jest chleb, który z nieba zstępuje: kto go spożywa, nie umrze. Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata” (J 6, 50-51). Podczas każdej Mszy św. kiedy kapłan wypowiada słowa konsekracji przychodzi do nas Jezus. Eucharystyczne Ciało Jezusa jest tym samym Ciałem, które Maryja zrodziła w Betlejem. Jak ubodzy pasterze przy betlejemskim żłóbku, tak i my z wiarą, i pokorą gromadzimy się przy ołtarzu, na którym na nowo rodzi się dla nas Jezus. Aby umacniać się duchowo potrzebujemy pokarmu, którym jest Ciało Pańskie. Przychodzimy, aby od Jezusa czerpać nadzieję na lepsze jutro, pokój do dobrego przeżywania codzienności, siłę do wykonywania swoich obowiązków, zapał do pełnienia dobra, miłość do przekazywania jej dalej. W tajemnicy Eucharystii doświadczamy ogromnej miłości Chrystusa, który integruje się z nami, abyśmy byli złączeni z Nim. On jest „chlebem żywym, który zstąpił z nieba” (J 6, 51). W tym, kto Go każdego dnia przyjmuje jako chleb eucharystyczny, codziennie wypełnia się tajemnica Bożego Narodzenia, cud Słowa Bożego, które staje się Ciałem. „Dzięki zjednoczeniu z Ciałem Chrystusa coraz głębiej stajemy się w Chrystusie «jakby sakramentem, czyli znakiem i narzędziem wewnętrznego zjednoczenia z Bogiem i jedności całego rodzaju ludzkiego».”(Ecclesia de Eucharistia 24).

Maryja zaprasza nas do odkrycia głębi adoracji. Ta, która trwała wpatrując się w Boskość swojego Syna, czuwała z zachwytem i uwagą nad tajemnicą Bożego Wcielenia, uczy nas zatrzymania się przy Jezusie. „Pięknie jest zatrzymać się z Nim i jak umiłowany Uczeń oprzeć głowę na Jego piersi (por. J 13, 25), poczuć dotknięcie nieskończoną miłością Jego Serca. Jeżeli chrześcijaństwo ma się wyróżniać w naszych czasach przede wszystkim «sztuką modlitwy», jak nie odczuwać odnowionej potrzeby dłuższego zatrzymania się przed Chrystusem obecnym w Najświętszym Sakramencie na duchowej rozmowie, na cichej adoracji w postawie pełnej miłości? Ileż to razy, moi drodzy Bracia i Siostry, przeżywałem to doświadczenie i otrzymałem dzięki niemu siłę, pociechę i wsparcie!” – napisał św. Jan Paweł II (Ecclesia de Eucharistia 25). To wielka zachęta dla nas, abyśmy nauczyli się korzystać z czasu milczenia oraz kontemplacji, szczególnie gdy w naszym życiu tyle jest pośpiechu i różnych obowiązków.

Kochane Siostry, Drodzy Członkowie Wspólnoty Apostolskiej św. Elżbiety czas Bożego Narodzenia, to nie tylko okazja, aby wspominać tę wielką tajemnicę, jaką jest przyjście na świat Bożego Syna w osobie Dziecięcia. To również wezwanie dla nas, aby każdą Mszę św. i adorację przeżywać jeszcze gorliwiej i jeszcze pobożniej. Bóg wkracza w nasze życie, w naszą historię, w nasze serce, w naszą duszę i ciało. Trzeba nam o tym pamiętać szczególnie, kiedy przyjmujemy Jezusa do swego serca w Komunii św. Starajmy się przyjmować Go z jak największą czcią i szacunkiem. Niech nasze serce stanie się drugim Betlejem, gdzie codziennie rodzi się Jezus i gdzie rozlewa zdroje swoich łask.

Kochane Siostry, Drodzy Członkowie Wspólnoty Apostolskiej św. Elżbiety życzmy sobie, aby świąteczny czas ożywił w nas wiarę w obecność Chrystusa w Eucharystii, podczas której On rodzi się sakramentalnie dla nas, co więcej pozwala się przyjmować podczas Komunii św. My też tak jak Jezus starajmy się być dobrymi jak chleb, dzielmy się naszą miłością i czasem oraz dobrem z innymi. Niech w tę świętą Noc Boże Dziecię będzie blisko nas i naszych rodzin, niech nam błogosławi, napełnia pokojem, wzbudza radość i obdarza zdrowiem.

Łącząc się duchowo z wszystkimi Kochanymi Siostrami i Drogimi Członkiniami oraz Członkami Wspólnoty Apostolskiej św. Elżbiety, przesyłam serdeczne pozdrowienia od Sióstr z Zarządu Generalnego i Mieszkanek domu generalnego,

oddana w Panu
S.M. Samuela Werbińska
przełożona generalna

Udostępnij:
Idź do góry
Translate »