Rzym, w rocz. założenia Zgromadzenia 2021 r.

24.09.2021

„Obyśmy mogły się wszystkie spotkać ponownie w niebie i cieszyć się obecnością drogich świętych…”
(Matka Franciszka Werner 25.02.1878 r.)

Kochane Siostry,
Drodzy Członkowie i Członkinie Wspólnoty Apostolskiej św. Elżbiety,

Tegoroczną 179 rocznicę powstania naszego Zgromadzenia, jak i liturgiczne wspomnienie św. Kosmy i Damiana, przeżywamy w klimacie wdzięczności. Dziś wspólnie dziękujemy Panu Bogu za wszystkie łaski otrzymane na przestrzeni minionych lat, a szczególnie za opiekę nad prowadzonymi przez Zgromadzenie dziełami oraz za dobro uczynione przez nasze Siostry i Członków Wspólnoty Apostolskiej św. Elżbiety. Mamy świadomość, że Zgromadzenie, do którego przynależymy przez wszystkie lata, w różnych okresach historii, niekiedy bardzo trudnych, działało i rozwijało się dzięki licznym pokoleniom dzielnych Sióstr.

Obecnie przygotowujemy się do uroczystości beatyfikacji naszych Sióstr Męczenniczek Siostry M. Paschalis i IX Towarzyszek. Dnia 1 czerwca 2021 r. odbyło się zebranie zwyczajne Kardynałów i Biskupów Członków Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, podczas którego wydali oni pozytywne opinie odnośnie męczeństwa naszych Sióstr Męczenniczek. Całość prac procesowych na płaszczyźnie rzymskiej, zakończył podpisany dnia 19 czerwca 2021 r. przez papieża Franciszka Dekret o męczeństwie naszych Sióstr, pozwalający na ogłoszenie ich błogosławionymi.

Cieszymy się i jesteśmy dumne, że nasze Siostry z miłości do swojego Oblubieńca, nie zawahały się oddać życia w obronie godności młodych dziewcząt, starszych i schorowanych podopiecznych oraz broniąc własnej czystości. W ich życiu miłość do Chrystusa i drugiego człowieka była najważniejsza. One wiedziały, że kto chce zachować swoje życie, straci je, a kto straci swe życie z powodu Chrystusa, ten je zachowa (por. Łk 9,24). Choć wielu ludziom mogło się wydawać, że ponosząc śmierć przegrały, to jednak zwycięstwo było właśnie po ich stronie, bo taka była ich droga do świętości.

Współzałożycielka naszego Zgromadzenia Matka Franciszka Werner, bardzo pragnęła, aby wszystkie Siostry były zbawione, a wyraziła to słowami: „Moje kochane Siostry, chciałabym was spotkać jako święte w niebie” (Okólnik, 25.02.1878 r.). Dziś tymi słowami Matka Franciszka zwraca się do nas, swoich duchowych córek i zachęca nas do podejmowania trudu, wiernego trwania na obranej drodze, stawiania czoła przeciętnościom, aby dojść do świętości. Słowa Matki Franciszki są przypomnieniem słów Boga, który zaprasza człowieka do bycia świętym: „Bądźcie świętymi, bo Ja jestem święty” (Kpł 19,2). Także Kodeks Prawa Kanonicznego przypomina, że: „wszyscy wierni, zgodnie z własną pozycją, winni starać się prowadzić życie święte, przyczyniać się do wzrostu Kościoła i ustawicznie wspierać rozwój jego świętości (kan. 210). Powołanie do świętości jest przywilejem i zadaniem. Mamy stać się ludźmi wielkiego serca, to znaczy czynić dobro i umieć przebaczać, kochać, wychodzić naprzeciw potrzebom innych, żyć moralnie i w prawdzie, odejść od grzechu i stać się doskonałymi jak doskonały jest Ojciec niebieski (por. Mt 5,48).

W naszym codziennym życiu, gdy widzi się wokół tyle zła, mogą pojawić się wątpliwości i pytania: czy można dzisiaj być świętym? Czy jest to możliwe, aby dojść do takiej doskonałości, do jakiej zaprasza nas Bóg? Także papież Franciszek zauważa, że: „Często mamy pokusę, aby sądzić, że świętość jest zarezerwowana tylko dla tych, którzy mają możliwość oddalenia się od zwykłych zajęć, aby poświęcać wiele czasu modlitwie. Ale tak nie jest. Wszyscy jesteśmy powołani, by być świętymi, żyjąc z miłością i dając swe świadectwo w codziennych zajęciach, tam, gdzie każdy się znajduje.” (Gaudete et exsultate, 14). Musimy mieć właściwe zrozumienie świętości, bo święty, to nie jest ktoś żyjący poza realiami czasów, zawieszony w próżni, z oczami utkwionymi w niebo, ale osoba, która realnie żyła w swojej epoce, umiała nieustannie zaczynać od nowa, stale się nawracać, realizować swoje codzienne zadania i innym czynić dobrze.

Kochane Siostry, Drodzy Członkowie Wspólnoty Apostolskiej św. Elżbiety, w dążeniu do świętości ważne jest otwieranie się na natchnienia Ducha Świętego, który uzdalnia nas do życia darem głębokiej wiary, wbrew pokusom świata i szatana. W tych zmaganiach istotne jest samozaparcie, asceza, troska o zjednoczenie z Bogiem, zwłaszcza kiedy przychodzi krzyż cierpienia czy trudności. Nie wolno się nam poddawać, rezygnować, ale nieustannie trzeba sięgać po środki, które pomogą nam w osiągnięciu świętości. Winniśmy pamiętać o częstym przystępowaniu do sakramentów św., pielęgnowaniu życia modlitwy, o wiernym życiu radami ewangelicznymi, ofiarnym wypełnianiu swoich obowiązków i spełnianiu uczynków miłosierdzia. W życiu trzeba stawiać sobie wysokie poprzeczki, także papież Franciszek poucza: „Nie lękaj się dążyć wyżej, daj się miłować i wyzwolić przez Boga. Nie bój się pozwolić, aby cię prowadził Duch Święty. Świętość nie czyni cię mniej ludzkim, ponieważ jest spotkaniem Twojej słabości z siłą łaski. W głębi, jak powiedział Leon Bloy w życiu «istnieje tylko jeden smutek, nie być świętym»” (Gaudete et exsultate, 34).

Kościół daje nam przykłady wielu świętych wśród nich są święci Kosma i Damian, nasze Założycielki, nasze Siostry Męczenniczki z Siostrą M. Paschalis i Towarzyszkami. Niewątpliwie w dążeniu do świętości potrzebna jest odwaga i męstwo. Spoglądając na postacie Sióstr Męczenniczek jakże realne stają się słowa: „Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich” (J 15,13). Życie i postawa świętych są dla nas zachętą do realizowania powołania do świętości, do nieustannego wspinania się na szczyty doskonałości. Nie chodzi o to, abyśmy kopiowali świętych, bo każdy z nas jest niepowtarzalny i wyjątkowy w oczach Boga, ale o to aby każdy z nas znalazł swoją drogę do świętości. Weźmy sobie głęboko do serca życzenie Matki Franciszki i uczyńmy je przedmiotem codziennego kroczenia drogą powołania. To moja misja, codzienne wypełnianie obowiązków, zwykłe zajęcia, podejście do modlitwy, rozmowa z Bogiem i z drugim człowiekiem, są moją drogą rozwoju i wzrastania w świętości. Nie trzeba szukać wyjątkowych sytuacji, ale każdego dnia pielęgnować w sobie pragnienie bycia świętym, aby ono przenikało nasze wnętrze, wszystkie aspekty naszego życia i postępowania. Chodzi o wytrwałą, konkretną pracę nad sobą, nad swoją wolą, o pielęgnowanie cnót i walkę z wadami, a nie o pobożne życzenia. Jeśli moje życie nie jest drogą ku świętości, oznacza to, że jestem na złej drodze i muszę jak najszybciej zawrócić, wejść na właściwą drogę. Podejmujmy wysiłki, nie ustawajmy w drodze, ale biegnijmy wytrwale do mety, do celu jakim jest niebo. Prośmy świętych, którzy nas poprzedzili, aby wskazali nam drogę, dodali odwagi, ukazali, że niemożliwe jest możliwe, aby byli blisko nas w naszych zmaganiach związanych ze zdobywaniem świętości.

Kochane Siostry, Drodzy Członkowie Wspólnoty Apostolskiej św. Elżbiety, z racji przeżywania kolejnej rocznicy powstania Zgromadzenia i w oczekiwaniu na beatyfikację naszych Sióstr Męczenniczek życzmy sobie nawzajem, abyśmy byli doskonali, jak doskonały jest Ojciec nasz niebieski (por. Mt 5, 48). Na tej drodze do osiągnięcia świętości niech towarzyszy nam Boże błogosławieństwo, żywa i głęboka wiara oraz odwaga w przeciwstawianiu się złu. Niech nasi święci Patronowie Kosma i Damian, bł. Maria Luiza, Służebnice Boże: Siostra M. Teodora i Siostra M. Włodzimira oraz Czcigodne Siostry Męczenniczki otaczają nas opieką i wstawiają się za nami u Bożego tronu.

Łącząc się we wspólnym świętowaniu zapewniam o mojej modlitwie i przesyłam wiele serdecznych pozdrowień także od Sióstr z Zarządu Generalnego i wszystkich Mieszkanek generalatu,

oddana w Chrystusie
S.M. Samuela Werbińska
przełożona generalna

Grafika_rozy

Udostępnij:
Idź do góry
Translate »