Rzym, w uroczystość św. Elżbiety i święto bł. Marii Luizy.

13.11.2015
Obraz św. Elżbiety modlącej się pod krzyżem.

„Dobrze jest pamiętać o pierwszych chrześcijanach i o tych wszystkich braciach na przestrzeni dziejów, którzy byli radośni, pełni niezmordowanej odwagi w głoszeniu Słowa oraz zdolni do wielkiej wytrwałości.” (Evangelii Gaudium 263)

Kochane Siostry, Drodzy Członkowie i Członkinie Wspólnoty Apostolskiej św. Elżbiety,

Doroczna uroczystość św. Elżbiety i bł. Marii Luizy jest dla nas okazją do radosnego świętowania i wyrażania Bogu wdzięczności za przykład ich ofiarnego i pełnego poświęcenia życia. Szlachetne postacie obydwu niewiast, pomimo upływu czasu i odmiennych realiów historyczno-społecznych, pobudzają nas do osobistych przemyśleń, umacniają naszą wiarę i zachęcają do jeszcze wierniejszego realizowania podejmowanych zadań.

Na szczególną uwagę w postawie tych dwóch kobiet zasługuje przede wszystkim wysoki poziom ich duchowego życia, który miał zdecydowany wpływ na ich postępowanie i działanie. Św. Elżbieta, która pragnęła żyć w obecności Boga i do Niego się upodabniać, świadomie zrezygnowała ze wszystkich przyjemności jakie miała zapewnione na królewskim zamku. Inspiracje do podejmowania czynów miłosierdzia i tworzenia wielu dzieł apostolskich św. Elżbieta czerpała z natchnień Ducha Świętego, któremu była uległa. Niewątpliwie centralne miejsce w jej życiu zajmowało słowo Boże, które rozważała i urzeczywistniała w codzienności. Zachwyca nas jej gorliwość, wewnętrzna moc i entuzjazm w trosce o sprawy Boże. Mimo napotykanych przeciwności i różnych doświadczeń św. Elżbieta nie zniechęcała się, ale współpracując z łaską Bożą wytrwale spełniała względem bliźnich posługę naznaczoną miłością miłosierną. Schodziła do chorych z zamku kilka razy dziennie… Przechodziła od łóżka do łóżka, myła, karmiła, prześcielała posłanie (I. Adamska s.43). Siłę i wytrwałość do tak ofiarnego pełnienia podejmowanych obowiązków św. Elżbieta czerpała przede wszystkim z Eucharystii i modlitwy, której nigdy nie opuszczała. Jej głębokie zjednoczenie z Bogiem sprawiało, że we wszystkim co czyniła, odczuwała wewnętrzny pokój i radość.

W listopadowe dni spoglądamy również na bł. Marię Luizę, która z ogromną radością i oddaniem niosła pomoc i udzielała opieki każdemu, kto znajdował się w potrzebie. Motywację do całkowitego poświęcania się dla innych czerpała z miłości do Chrystusa. Dzięki ogromnej zdolności do działania i żywemu temperamentowi bł. Maria Luiza podejmowała wciąż nowe wyzwania zakładając kolejne placówki i posyłając tam swoje Siostry. Podejmowane przez nią działania niekiedy napotykały na niezrozumienie i trudności. Jednak zewnętrzne niepowodzenia, jak również zdarzające się problemy we Wspólnotach, gdy Siostry nie stawały na wysokości postawionego im zadania, nie zniechęcały bł. Marii Luizy. Ożywiona wiarą i wsłuchana w natchnienia Ducha Świętego, sama wiernie trwała, ale też z wytrwałością starała się umacniać Siostry, aby podejmując codzienną posługę wszystko czyniły na chwałę Bożą i dla dobra cierpiącej ludzkości (Matka Maria 15.06.1863). Bł. Maria Luiza wiedziała, że wobec ludzkiej biedy, cierpienia, obecność Sióstr jest niezbędna, dlatego zależało jej, aby podejmowane zobowiązania Siostry wykonywały starannie i z miłością. Świadoma prawdy, że wszystko otrzymujemy z ręki Bożej Opatrzności, często z cierpliwością i gorliwością przypominała Siostrom, że wdzięczność jaką winniśmy Bogu, najlepiej okażemy przez wierne wypełnianie obowiązków, całkowite posłuszeństwo, sumienne przestrzeganie Statutów czy Konstytucji; poprzez łagodność, pokorę, cierpliwość, przez wielką miłość do Boga oraz wierną i ofiarną miłość do Współsióstr, chorych, ubogich i wszystkich ludzi (30.12.1869). W ten sposób wytyczyła ona kierunek postępowania dla wszystkich pokoleń Sióstr.

Przeżywając liturgiczne wspomnienie św. Elżbiety i bł. Marii Luizy, podziwiamy ich odwagę, ofiarną i wytrwałą pracę oraz troskę o to, aby powierzona przez Boga misja nadal się rozwijała, a człowiek znajdujący się w potrzebie otrzymał odpowiednią pomoc. Inspirowane mocą Ducha Świętego i wierne pozostawionemu przez Założycielki posłannictwu, pomimo trudności i nie zawsze sprzyjających warunków, powinniśmy wytrwale służyć najbardziej potrzebującym. Ta misja trwa nadal i jest realizowana w różnych częściach świata poprzez podejmowany przez nas apostolat. Papież Franciszek poucza nas: żeby być autentycznymi ewangelizatorami, trzeba także rozwinąć duchowe upodobanie bycia blisko życia ludzi, aż do odkrycia, że staje się to źródłem głębszej radości. Misja jest umiłowaniem Jezusa, ale jednocześnie miłością do Jego ludu. Gdy zatrzymujemy się przed ukrzyżowanym Jezusem, rozpoznajemy całą Jego miłość, która daje nam godność i nas podtrzymuje, ale stojąc przed Nim, jeśli nie jesteśmy ślepi, zaczynamy dostrzegać, że spojrzenie Jezusa się poszerza i pełne miłości i żarliwości kieruje się ku całemu Jego ludowi. W ten sposób odkrywamy, że On chce się nami posługiwać jako narzędziami, by za każdym razem jeszcze bardziej się zbliżyć do swojego umiłowanego ludu. Bierze nas z ludu i posyła nas do ludu, tak że nie można zrozumieć naszej tożsamości bez tej przynależności do niego” (Evangelii Gaudium 268).

W Roku poświęconym Życiu Konsekrowanemu warto zatrzymać się i dokonać refleksji nad motywacją podejmowanej przez nas posługi, bo nie da się podążać ku przyszłości bez głębszych przemyśleń nad sensem i celem tego co robimy. Trzeba zadać sobie – może już po raz kolejny – pytanie: Jaką jestem Elżbietanką? Jakim jestem Członkiem Wspólnoty Apostolskiej? Czy moją motywacją do całkowitego poświęcania się bliźnim jest miłość do Chrystusa? Jak angażuję się w posługę bliźnim? Czy z radością i oddaniem podchodzę do moich codziennych obowiązków? Czy pomimo napotykanych trudności, ufam Bogu, trwam w powołaniu i staram się wypełnić Jego wolę? Powinniśmy ciągle weryfikować nasze postawy, aby poprzez spełnianą posługę, pomoc niesioną ubogim i potrzebującym podążać we właściwym kierunku i dojść do celu, którym jest świętość.

Kochane Siostry, Drodzy Członkowie i Członkinie Wspólnoty Apostolskiej św. Elżbiety, prośmy z wielką wiarą Ducha Świętego o męstwo, odwagę i wytrwałość dla nas samych, ale też dla wszystkich naszych Członków Wspólnot zakonnych i apostolskich, abyśmy swoje zadania wypełniali bardziej gorliwie, radośnie, ofiarnie, odważnie, zawsze pełni miłości i zdolni do zarażania nią innych (por. EG 261). Jesteśmy potrzebni, współczesnemu człowiekowi, który cierpi z powodu choroby, samotności, odrzucenia, braku pracy. Świat staje się coraz bardziej zagrożony, a styl życia coraz trudniejszy, liczy się pieniądz, sukces, wygoda, a zapomina się o Bogu, o drugim człowieku, o ofiarności i poświęceniu. Musimy wychodzić naprzeciw zagubionym ludziom, aby im pomóc, wskazać odpowiedni kierunek, nadać „smak ich życiu”, bo jesteśmy solą ziemi (por. Mt 5,13). To jest nasze zadanie i dlatego nie wolno nam ustawać w drodze. Musimy otwierać się na działanie Ducha Świętego, który obdarza siłą do głoszenia nowości Ewangelii śmiało, na głos, w każdym czasie i miejscu, a także pod prąd (EG 259). To Duch Święty daje nam moc, abyśmy z wytrwałością pomimo napotykanych trudności i zniechęcenia, niestrudzenie wypełniali podjęte zobowiązania. Podarujmy sobie wiele czasu na adorację, osobistą modlitwę, spotkanie ze Słowem, gdyż ten czas spędzony na kolanach nigdy nie jest czasem zmarnowanym, ale umacnia nas, wycisza i napełnia Bogiem.

Z racji naszych uroczystości, wszystkim Kochanym Siostrom, Drogim Członkom i Członkiniom Wspólnoty Apostolskiej św. Elżbiety, życzę Bożego błogosławieństwa, z którego wypływa źródło wszelkich łask do umocnienia więzi z Chrystusem Panem, gdyż tylko w Nim jest pewność przyszłości i gwarancja prawdziwej i trwałej miłości (Porta Fidei 15). Wpatrzeni w przykład życia św. Elżbiety i bł. Marii Luizy, uczmy się każdego dnia na nowo odkrywać oblicze Boga w drugim człowieku i być blisko tych, którzy nas potrzebują dzieląc się z nimi radością, niosąc pomoc, pociechę, towarzysząc w bólu i cierpieniu.

Łącząc się duchowo w dzisiejszym świętowaniu przesyłam słowa życzeń i wiele siostrzanych pozdrowień również od Sióstr Radnych Generalnych i Mieszkanek domu generalnego,

oddana w Panu
S.M. Samuela Werbińska
przełożona generalna

Rzym, w uroczystość św. Elżbiety i święto bł. Marii Luizy, 2015 r.

Udostępnij:
Idź do góry
Translate »