Radosnego dawcę miłuje Bóg
a smutny święty, to nie święty…
Jezu… tak pragnę
byś mógł być uśmiechnięty
gdy patrzysz na mnie…
Choć jestem taka byle jaka
szara jak mysz i w bure łatki
pragnę rozsiewać radość i uśmiech
jak piękno i zapach dają kwiatki…
Pomóż mi Jezu być dawcą radosnym
daj mi łaskę takiej pogody ducha
która u wszystkich smutnych i strapionych
wywoła uśmiech od ucha do ucha.