Pan Bóg przekracza granice wieku, demencji i… Psalmów?…;)
Siostra M. Albina – Ingeborg Henningsen urodziła się 11 listopada 1916r. w Kopenhadze, w protestanckiej rodzinie jako jedno z dwojga dzieci Anny i Johannesa Henningsen. Z domu rodzinnego wyniosła staranne wychowanie i wszystkie najlepsze wartości. Po ukończonej szkole, w wieku 16 lat pomagała starszym Siostrom Elżbietankom w ich domu zakonnym przy ulicy Kastanienvei w Kopenhadze. Za przyzwoleniem rodziców konwertowała na wiarę katolicką. W roku 1937 jako dwudziestojednoletnia dziewczyna wstąpiła do Zgromadzenia Św. Elżbiety w Oslo, by za przykładem Matek Założycielek, służyć najbardziej opuszczonym, wzgardzonym i cierpiącym.
Takie urodziny nie zdarzają się często! 11 listopada bieżącego roku Siostra M. Albina Henningsen skończyła 103 lata. Jest ona najstarszą Siostrą w naszym Zgromadzeniu Sióstr Św. Elżbiety oraz najstarszą parafianką. Należy do wspólnoty Sióstr w Tromso, prowincji norweskiej. Siostra M. Albina mieszka i bierze udział codziennie w życiu Wspólnoty w naszym domu. Świętowanie zaczęłyśmy Mszą Świętą o godz. 12.00, celebrowaną przez biskupa Berislava Grgića w intencji S. M. Albiny, jak również koncelebrowanej przez naszego Proboszcza Księdza Marka Michalskiego i Andrzeja Żydka MSF. Również nasza Siostra Prowincjalna S. M. Katarina Hodyr zaszczyciła nas swoją obecnością w tych radosnych dniach.
Siostra M. Albina – Ingeborg Henningsen urodziła się 11 listopada 1916r. w Kopenhadze, w protestanckiej rodzinie jako jedno z dwojga dzieci Anny i Johannesa Henningsen. Z domu rodzinnego wyniosła staranne wychowanie i wszystkie najlepsze wartości. Po ukończonej szkole, w wieku 16 lat pomagała starszym Siostrom Elżbietankom w ich domu zakonnym przy ulicy Kastanienvei w Kopenhadze. Za przyzwoleniem rodziców konwertowała na wiarę katolicką. W roku 1937 jako dwudziestojednoletnia dziewczyna wstąpiła do Zgromadzenia Św. Elżbiety w Oslo, by za przykładem Matek Założycielek, służyć najbardziej opuszczonym, wzgardzonym i cierpiącym.
Po początkowej formacji zakonnej rozpoczęła posługę na oddziale porodowym w Tromsø. W szybkich zwrotach zdarzeń i przy tak wielu małych twarzyczkach noworodków odważnie podejmowała starania, aby nowonarodzone dziecko trafiło do właściwej matki: do dzisiaj odwiedza ją pan, który każdego roku w dniu swoich urodzin przynosi jej kwiaty z podziękowaniem za to, że zauważyła pomyłkę i oddała go w ręce jego mamy. Nieocenione zasługi oddała s. Albina w okresie działalności szpitala w Trondheim w latach 1952-1975. Była tam laborantką.
Jubilatka posiada niezwykłą osobowość, a także odznacza się niesamowitą pogodą ducha. Zawsze pogodna, uśmiechnięta, zatroskana o innych, pełna dobroci, skromności, cierpliwie znosząca dolegliwości podeszłego wieku, a także demencję. To, że S. M. Albinie została zabrana pamięć, nie oznacza jednak, że straciła wszystko. Często doświadczamy tego, jak wspaniałą osobą była w ciągu lat aktywności psychicznej, gdyż teraz jest zupełnie obnażona, kieruje się uczuciami i pozostaje dobrym człowiekiem. Nie ma szans na zakładanie masek, czy granie innych ról, aniżeli tej swojej własnej, prawdziwej, której nie da się ukryć czy wykreować. Przy tym wszystkim pozostała jej wiara. Nie jest dla nas ważne to, że nie pamięta naszych imion. Niesamowitym pozostaje fakt, że wie Kim jest Pan Bóg i jaka jest najważniejsza chwila dnia. Podczas Podniesienia Ciała i Krwi Pańskiej, składa zawsze swoje ręce, na tyle, na ile pozwala jej na to wzrok. W związku z tym, dopóki człowiek klęka przed Bogiem i okazuje Mu szacunek, pozostaje człowiekiem w największym tego słowa znaczeniu. Dlatego uważamy, że S. M. Albina jest naszym skarbem i Pan Bóg udowadnia, że demencja starcza nie jest przeszkodą dla Jego łaski. Najbliższą osobą dla S. M Albiny jest nasza dziewięćdziesięcioczteroletnia S. M. Aloysia. Reflektując nad życiem S. M. Albiny i jej własnym, powtarza zawsze z dozą uśmiechu:
„Miarą naszych lat jest lat siedemdziesiąt
lub, gdy jesteśmy mocni, osiemdziesiąt” (Ps 90, 10)
A co z nami…? To o nas w Psalmach już nikt nie pamięta???”
Siostra M. Albina dziękuje wszystkim za ofiarę Mszy Świętej oraz za modlitwy Księdzu Biskupowi, Księżom Misjonarzom Świętej Rodziny, Siostrze Prowincjalnej M. Katarinie i współsiostrom.
S. M. Rita Kozielska