Rzym, Uroczystość Zesłania Ducha Świętego, Święto Nawiedzenie N.M.P., 2025.
«Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy,
doprowadzi was do całej prawdy»
(J 16, 13)
Kochane Siostry,
Drodzy Członkowie Wspólnoty Apostolskiej św. Elżbiety,
W tle okresu Wielkanocy obchodzimy święto Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny. To ideowe Święto pobudza nas do refleksji nad naszym życiem, gdyż od samego początku istnienia Zgromadzenia przypominało nam o wychodzeniu w kierunku drugiego człowieka: „wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili” (Mt 25,40). W tajemnicy nawiedzenia odczytujemy duchowe ukierunkowanie i głęboki sens naszego powołania (por. D 1.3). Wezwanie do czynienia dobra, spoglądania z miłością na bliźnich, wykonywania spontanicznych gestów życzliwości, jest dla nas zachętą do nieustannej pracy nad sobą, do pogłębiania swojego życia. Maryi, która zdecydowała się podjąć trud wędrówki, aby pospieszyć z pomocą swojej krewnej św. Elżbiecie, stała się dla nas przykładem troski o bliźnich. W górzystej miejscowości Ain Karin wzruszające jest nie tylko spotkanie dwóch niewiast. Trzeba spojrzeć głębiej i widzieć więcej, tam dokonuje się także spotkanie Mesjasza z Janem Chrzcicielem. Zaskakujące jest wyznanie Elżbiety: „A skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie?” (Łk 1, 43). Elżbieta została napełniona Duchem Świętym, dlatego wie, kim jest Maryja i z Kim przychodzi do jej domu. Ta, która jest Matką Syna Bożego, jest również Tą, która staje się Służebnicą Boga, gotową służyć człowiekowi.
Nasze powołanie, to wybór Jezusa. Przez złożone śluby „poświęcamy się niepodzielnym sercem służbie i uwielbieniu Boga” (K 8). Odpowiadając na Boże zaproszenie, decydujemy się iść za Jezusem, odkrywamy Jego drogę, uczymy się Jego woli, a tym samym przekraczamy siebie, aby móc realizować wolę Bożą. Dobre zrozumienie wyboru Boga i złożonych ślubów, prowadzi nas do wewnętrznej wolności i radości oraz staje się znakiem nadziei życia przyszłego (por. K 8). Takie zjednoczenie z Bogiem pomaga nam oderwać się od samych siebie, swoich wyborów, przyzwyczajeń i poświęcić życie prawdziwie na służbę Tego, który pierwszy nas umiłował. Wówczas już nie widzimy siebie, ale na pierwszym miejscu stawiamy Boga, a przez wybór Boga drugiego człowieka, jego potrzeby. Idąc z sercem gotowym, aby dzielić się i służyć bliźnim, stajemy się uczniami zapatrzonymi w Maryję, która biegła do Elżbiety potrzebującej Jej pomocy. Jak to wygląda w moim życiu, czy potrafię przekraczać siebie, aby bardziej widzieć potrzeby bliźnich niż własne? Czy jestem gotowy zostawić swoje wygodne miejsca, aby służyć drugiemu człowiekowi? Kiedy ostatni raz poświęciłem swój czas osobie, która potrzebowała pomocy? Czym podzieliłem się z przypadkowo spotkanym bliźnim?
W Piśmie św. czytamy, że św. Elżbieta została napełniona Duchem Świętym, także Apostołowie zgromadzeni w Wieczerniku otrzymali Ducha Świętego, który uzdolnił ich do głoszenia prawdy, do dawania świadectwa prawdzie. Apostołowie na nowo doświadczyli, że dla Jezusa nie ma zamkniętych drzwi i żadnych granic. On przekracza ich oczekiwania, łagodzi obawy oraz lęki mocą Ducha Świętego. Św. Piotr wraz z pozostałymi Apostołami natychmiast po otrzymaniu tego daru wyszli, aby zaświadczyć o Jezusie, który umarł i zmartwychwstał. Przemawiali do zgromadzonych w ich własnych językach, aby każdy mógł rozumieć, co wielkiego się wydarzyło. Apostołowie odważnie głosili prawdę o zmartwychwstaniu Chrystusa i ukazywali drogę zbawienia, zachęcając słuchaczy do pójścia za Jezusem. Tego dnia „około trzech tysięcy dusz” (Dz 2,41) przyjęło chrzest. Dokonała się przemiana w życiu tych ludzi, bo widzieli odwagę Apostołów i rozumieli, co w ich życiu było najważniejsze.
Bóg nadal posyła Ducha Świętnego swojemu Kościołowi. Każdy z nas otrzymał Jego dary w sakramencie chrztu oraz bierzmowania. Chrystus nie pozostawił nas samych, ale posłał nam Ducha Świętego, który napełnił nas swoją mocą. On przez Ducha Świętego umacnia nas i uzdalnia do głoszenia słowa Bożego oraz dawania świadectwa życiem. Sam pouczał: „otrzymacie Jego moc i będziecie moimi świadkami w Jerozolimie i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi” (Dz 1,8). Być świadkiem Jezusa, to swoim życiem ukazać, Kim tak naprawdę jest Jezus, to pokazać innym, jaki jest Jezus. To nasze zadanie, do którego wzywa nas Chrystus w momencie udzielenia nam Ducha Bożego. Tak więc buzi się refleksja, czy inni patrząc na mnie, mogą powiedzieć, że poznali Jezusa? Czy jestem tak otwarta (otwarty) na Ducha Świętego, że żyję w prawdzie? Czy poprzez życie radami ewangelicznymi upodobniłam (upodobniłem) się do Jezusa? Czy przyznaję się do Niego przed ludźmi? Czy potrafię o Nim mówić do innych?
Kochane Siostry, Drodzy Członkowie i Członkinie Wspólnoty Apostolskiej św. Elżbiety, trwając w Roku Jubileuszu wielu z nas miało już okazję przejść przez jubileuszowe drzwi rzymskich bazylik lub wyznaczonych jubileuszowych kościołów, w zadumie, z modlitwą polecaliśmy Bogu siebie, naszych bliskich, naszą codzienną posługę. Niech przeżywany Jubileusz będzie źródłem nadziei, a Duchu Święty, którego oczekujemy, umacnia nas swoim światłem, serca napełnia darami i rozpali w nich ogień swojej miłości.
Łącząc się duchowo, życzę Kochanym Siostrom i Drogim Członkom Wspólnoty Apostolskiej św. Elżbiety dobrego świętowania. Przesyłam wiele serdecznych pozdrowień także od Sióstr Radnych i wszystkich Sióstr ze Wspólnoty domu generalnego,
w miłości Serca Jezusowego
S.M. Rafaela Fischbach
przełożona generalna