IX Dzień Ubogich w Katowicach

22.11.2025

„Ty jesteś moją nadzieją” – 16 listopada pod takim hasłem odbył się dziewiąty Światowy Dzień Ubogiego. W tym dniu w różnych miejscach naszej diecezji, różnych miastach, parafiach, a także w naszym Domu Prowincjalnym odbywały się różne zaplanowane wcześniej przez organizacje i wolontariuszy wydarzenia. Tegoroczne obchody w Domu Prowincjalnym rozpoczęliśmy od modlitwy i śniadania o godzinie 9:00. Każdy z naszych gości mógł zjeść wcześniej przygotowane przez wolontariuszy kanapki oraz napić się ciepłej herbaty. Najważniejsze jednak było spotkanie i rozmowa przy stole. Zależało nam przede wszystkim na tym, aby stworzyć atmosferę relacji, dlatego wolontariuszy z Domowego Kościoła, Fundacji Światło- Życie oraz Diakonii Miłosierdzia było naprawdę wielu. Wśród nich służyły też nasze siostry: S. Prowincjalna M. Franciszka Polaczek, S. Mistrzyni M. Zofia Przybył, S. M. Awelina Brzezina, S. M. Faustryna Glinka, która już dzień wcześniej z młodzieżą przygotowywała kanapki i miejsce na spotkanie i ja. Przy stolikach można było zobaczyć małe, rozmawiające ze sobą grupki. Sam Papież Leon XIV przypomina nam, że osoby ubogie nie są wyłącznie odbiorcami pomocy – są świadkami nadziei i partnerami w budowaniu wspólnoty. Kolejną przestrzeń do dzielenia stworzyła dla wszystkich wolontariuszka Ola, która przygotowała warsztaty na temat wartości i godności człowieka. W grupach przygotowywaliśmy mapę myśli i wykonywaliśmy kolaże. Kolejna dobra dusza – Przemek – przygotował dla nas film o osobach wychodzących z uzależnień fundacji NEFESZ z Wrocławia. Sporo czasu spędził z nami Ks. Arcybiskup Andrzej Przybylski. Wspólnie z naszymi potrzebującymi napił się kawy, a na koniec swoich odwiedzin pobłogosławił wszystkim i zrobił sobie wspólne zdjęcie z wolontariuszami. Przed obiadem znalazł się jeszcze czas na gry planszowe i zjedzenie czegoś słodkiego. W tym czasie chętni mogli skorzystać ze spowiedzi św. O 13:00 zasiedliśmy do przepysznego dwudaniowego obiadu. Nie obyło się bez kilkukrotnych dokładek rosołu i drugiego dania. Po uczcie dla ciała przyszedł czas, aby udać się na ucztę duchową – goście zostali zawiezieni autokarem na Eucharystię do Katedry Chrystusa Króla. Mszę św. pod przewodnictwem abp. Przybylskiego poprzedzała projekcja filmu “Exit, czyli rzecz o wychodzeniu z niewoli”. W homilii metropolita katowicki zachęcił do przyjęcia Bożej miłości: „Nie zamykajcie swoich głów na miłość Pana Boga, tylko ją przyjmijcie, a zobaczycie jak ta miłość Boga zmienia życie, jak potrafi nas wyciągnąć, uwolnić i uzdrowić ze wszystkiego”. Świętowanie zakończyło się wspólnym poczęstunkiem: ciastem i ciepłymi napojami pod katedrą. Potrzebujący zostali obdarowani także darami, m.in. odzieżą, artykułami higienicznymi i konserwami. To nie było święto bezdomnych, uzależnionych, ale święto tych, którzy doświadczają jakiegoś braku, jakiegoś kryzysu i mają potrzebę, by wyciągnąć do nich rękę. Potrzebującym jest każdy z nas. Bez wyjątku. Chętni mogli skorzystać z pomocy przedmedycznej, a także z poradnictwa psychologicznego, zawodowego oraz duchowego. Światowy Dzień Ubogich co roku przypomina nam, jak wiele osób żyje obok nas w samotności, niedostatku i bez wsparcia. Prawdziwa pomoc zaczyna się wtedy, gdy gasną światła wydarzeń, a zostaje codzienność, za którą dziękujemy wszystkim wolontariuszom i siostrom.

Dla mnie samej było to ubogacające wydarzenie. Udało mi się na nowo odkryć wartość spotkania z drugim człowiekiem i wartość samego drugiego człowieka, każdego. Ubodzy nie są tylko tymi, którzy biorą, ale także mogą nas hojnie obdarowywać.

S. Maria Dziedzic

Udostępnij:
Idź do góry
Translate »