Alleluja! Chrystus zmartwychwstał!

20.04.2025

Święta wielkanocne, to dla nas katolików najważniejsze święta w całym roku liturgicznym. Są one głębokie w swej treści i mają dla nas wyjątkowe znaczne. Nasze dotychczasowe doświadczenia wynikające z przeżywania świąt wielkanocnych, pokazują nam również, że Wielkanoc jest połączeniem wiary i kultury, wiary i natury, miejscowych zwyczajów i tradycji przekazywanych z pokolenia na pokolenie.

Dla nas to pierwsze święta w Wietnamie. Przygotowania do nich odbywały na różnych przestrzeniach; duchowej, poprzez modlitwę i spowiedź świętą, materialnej poprzez zakupy potrzebnych artykułów, organizacyjnej poprzez sprzątanie, przygotowanie ozdób świątecznych i dekoracji, intelektualnej poprzez dobywanie informacji na temat zwyczajów i potraw na Wielkanoc w Wietnamie. Okazało się, że tych dwóch ostatnich nie ma zbyt wiele.

W sobotę przed Niedzielą Palmową na placu przy kościele parafialnym miało miejsce przygotowanie palm. Całe mnóstwo liści palmowych zostało zręcznie zaplecione i ułożone do poświęcenia, aby potem uczestnicy liturgii mogli iść z nimi w procesji.  Z radością włączyłyśmy się w te parafialne przygotowania. Na czas Triduum paschalnego w naszej parafii zostały zaplanowane, celebracje liturgiczne i te wynikające z pobożności ludowej. Jak wiemy, właśnie ta pobożność ludowa stanowi o odmienności świąt, ich różnorodności, która to jednocześnie jest bogactwem naszej wiary i na które jak najbardziej powinno być miejsce. Takim poruszającym nabożeństwem było w Wielki Piątek. „Rozważnie piętnastu smutków Pana Jezusa”, które np. dla Polaka mogą być splotem Gorzkich żali, Drogi Krzyżowej i Bolesnych tajemnic różańcowych. Wykonane lamentacyjnym, tradycyjnym śpiewem ludowym i przeplatane dziesiątkami różańca świętego, stworzyło swoisty klimat do przeżywania tego jedynego w swoim rodzaju dnia w roku. W podobnym stylu w Wielką Sobotę wyśpiewano 7 boleści Matki Bożej. Całości dopełnił ogromny świecznik z piętnastoma świeczkami, które były gaszone po kolejnych wyśpiewanych smutkach lub boleściach oraz piękne klasyczne wietnamskie stroje dla kobiet i mężczyzn prowadzących to nabożeństwo. Obydwa nabożeństwa miały miejsce wczesnym rankiem, czyli godz. o 4.30. Natomiast w godzinach wieczornych celebrowaliśmy zgodnie z liturgią kolejne etapy Triduum Paschalnego, ubogaconych śpiewami, w większości wykonanych w marszowym tempie. Dużą radością dla wiernych były też ozdobione jajka, pobłogosławione po Liturgii Wielkiej Soboty i rozdawane ludziom zarówno w sobotę jak i w niedzielę.

We wspólnocie połączyłyśmy siły i zwyczaje związane z przeżywaniem świąt. Nie zabrakło zająca z upominkami i malowania pisanek.

Na tym etapie życia dla każdej z nas były to kolejne, inne święta wielkanocne; właściwie nie tyle inne –  ponieważ święta te na całym świecie dotyczą tego samego, a mianowicie tajemnicy zbawienia i odkupienia, triumfu życia nad śmiercią, światła nad ciemnością, nadziei nad beznadziejnością, radości nad smutkiem, prawdy nad fałszem – ile przeżywane w innym kontekście, czyli w tej  konkretnej kulturze i szerokości geograficznej, z konkretnymi ludźmi, w konkretnej wspólnocie zakonnej, które nadało im wyjątkowość.

 Jeden duch, jedna wiara, jedna nadzieja, jeden Kościół, bogaty w swej różnorodności kultur.

s. M. Elżbieta Grzymska

Udostępnij:
Idź do góry
Translate »