Poświęcenie Kaplicy Św. Elżbiety Węgierskiej i Nowego Domu Zakonnego w Boliwii
W sobotę 5 października 2024 r. we wspomnienie liturgiczne św. Faustyny Kowalskiej odbyła się konsekracja naszej kaplicy Św. Elżbiety Węgierskiej. Obrzędu poświęcenia dokonał JE bp Stanisław Dowlaszewicz, biskup pomocniczy archidiecezji Santa Cruz, w czasie Mszy świętej koncelebrował ks. proboszcz parafii o. Daniel Pacheco CSsR wraz z ponad 10 duchownymi misjonarzami z różnych zgromadzeń i diecezji oraz licznie zgromadzonymi wiernymi i dobrodziejami, którzy wspierali tę budowę, a szczególnie z architektem projektu Gugui Roda de Sauto i z Sandrą Serrano de Dick.
Był to uroczysty akt oddania świątyni Bogu do wyłącznego użytku sakralnego. Jest on zwieńczeniem wieloletniego trudu budowy i wyposażania świątyni, a także tworzenia duchowego kościoła – wspólnoty wiernych tej kaplicy. Konsekracja, czyli poświęcenie kościoła to wydarzenie wyjątkowe, bo odbywa się tylko raz w historii danego kościoła, ale nie wieńczy tylko jego budowy. Konsekracja, ma tu głębszy wyraz. To jeden z najważniejszych aktów liturgicznych i jedyny, polegający na uroczystym poświęceniu – na zawsze – kościoła i ołtarza. Miejsca, w którym gromadzi się wspólnota chrześcijańska po to, aby słuchać Słowa Bożego, wielbić Boga, modlić się do Niego a przede wszystkim, sprawować sakramenty. To poświęcenie miejsca, gdzie przechowuje się Najświętszy Sakrament Eucharystii. Nasza kaplica– do czasu konsekracji – była miejscem, w którym oczywiście sprawowaliśmy Mszę Świętą i sakramenty, ale teraz – dzięki niej – stała się miejscem całkowicie oddanym Panu Bogu. Ta konsekracja to też uznanie księdza biskupa i specjalnej komisji, że nasza świątynia spełnia wszystkie wymagania, jakie są potrzebne do jej funkcjonowania. Że ołtarz jest w nim zbudowany właściwie, a ksiądz siedzi na odpowiednim miejscu. Że ten proces tworzenia kościoła właśnie zakończono, zgodnie ze wszystkimi normami.
Podczas konsekracji Msza Święta rozpoczęła się od tego, że architekt projektu pani Gugui Roda de Sauto przekazała klucz księdzu biskupowi tym samym – również ten konsekrowany kościół – na wyłączną chwałę Boga. Na potrzeby kultu. Potem konsekrator pobłogosławi wodę, którą skropił ściany kościoła, ołtarz i lud, co nawiązuje do chrztu świętego. Liturgia, którą przeżywaliśmy, była niesamowitym doświadczeniem Pana Boga przez symbole i znaki. Po homilii nastąpiło namaszczenie olejem ołtarza oraz ścian świątyni, co jest nawiązaniem do znanej ze Starego Testamentu tradycji namaszczania kapłanów, proroków i królów. Po namaszczeniu został okadzony ołtarz i ściany, a także lud Boży. Tajemnica miłości gorejącej i spalającej, która przewodzi nawet przez śmierć. To przypomina także żar kadzidła, zwracając naszą uwagę, że istotą tego, co dzieje się w kościele jest to, co dokonało się 2000 lat temu na Golgocie, gdy Chrystus umarł z miłości do człowieka.
Uroczystość zakończyło wręczenie upominków osobom szczególnie zasłużonym dla budowy kościoła i wspólnoty oraz pobłogosławienie domu zakonnego Sióstr Świętej Elżbiety pod wezwaniem Św. Józefa. W Boliwii jest czymś naturalnym, że przy danej kaplicy znajduje się dom zakonny dla danej wspólnoty, która będzie się opiekować świątynią i praca duszpasterską. Jest to dar wiernych tej kaplicy dla naszej posługi duszpasterskiej w tej części miasta. Będziemy mogły z większym zaangażowaniem realizować nasz charyzmat w duchu Św. Elżbiety i Matek Założycielek. Następnie w jednej z sal katechetycznych odbył się bankiet dla zaproszonych gości.
Mogłyśmy dzielić radość tej uroczystości z naszymi Siostrami z Brazylii: s. Prowincjalną Alicją i s. M. Carlą, Mistrzynią Junioratu oraz Siostrami z Paragwaju: S. Przełożoną Ewą i s. M. Luizą.
Jesteśmy wdzięczne Bogu, że po 8 latach latach ofiarnej pracy parafian z dzielnicy Melchor Pinto (dzielnica, w której znajduje się ta kaplica) wraz z naszą s. M. Violetą, która była siłą napędową tej konstrukcji, dzięki łasce Bożej udało się spełnić marzenie dla okolicy, aby mieć kaplicę katolicką pod wezwaniem naszej patronki Świętej Elżbiety Węgierskiej. Przy czym warto zaznaczyć, że w samej dzielnicy znajdują się już trzy świątynie protestanckie.
Bezcenne są emocje i wspomnienia towarzyszące tym, którzy są od początku zaangażowani w budowę tej świątyni, w jej wzrastanie i tworzenie wszystkich otaczających ją inwestycji, domu zakonnego, wyposażenia wnętrza. Po pierwszych trudnościach, niedowierzaniu, że to może się udać, zwłaszcza we współczesnym świecie, w którym liczą się dotacje, ekonomiczne rachunki z czasem okazuje się, że to jest najmniej istotne. Ważniejsze staje się zaangażowanie ludzi, których łączy wiara.
W niedzielę 6 października odbyła się Msza św. dziękczynna, pierwsza niedzielna Msza Św. w konsekrowanej kaplicy, której przewodniczył proboszcz parafii Najświętszego Odkupiciela O. Daniel Pacheco, redemptorysta. Przy udziale parafian, którzy z wielką radością, uczestniczyli w tej pierwszej Mszy. Na zakończenie odbyła się agape czyli braterskie dzielenie się przygotowanym poczęstunkiem ze wszystkimi obecnymi, które zostało zorganizowane i przeprowadzone przez różne grupy kaplicy. Obdarowani zostali też chorzy z szpitala miejskiego, biedni i potrzebujący w duchu św. Elżbiety, która dzieliła się z najbardziej potrzebującymi. Nie obyło się również bez tańców i muzyki. Wszyscy uczestnicy zostali zaproszeni do tanców przy muzyce „mariachi”. Jest to rodzaj orkiestry ludowej, która można spotkać w Ameryce Łacińskiej przy rozmaitych ważnych okazjach. Ich muzyka ma typowo taneczny charakter.
Jako wspólnota Sióstr Elzbietanek z Boliwii jesteśmy wdzięczne za obecność naszych Sióstr z Brazylii i Paragwaju, dziękujemy za wsparcie tej uroczystości Matce Generalnej i jej Radzie. Za wszelkie dobro duchowe i materialne. Za wszystko, co już się dokonało odwdzięczamy się modlitwą.
Niech Święta Elżbieta Węgierska nas wspiera w naszej misji i wyprasza potrzebne dary od Pana Boga.
Siostry elżbietanki z Boliwii